Thursday, 28 February 2013

Przygotowania cd- Costa Dorada-Salou, Cambrils

O przygotowaniach do wyjazdu i pobytu w Barcelonie już było to teraz pora skupić się na kolejnym etapie naszej podróży- czyli słodkim leniuchowaniu na Costa Dorada.

Tak jak wspominiałam wcześniej upatrzyłam sobie resort w Cambrils (choć właściwie bliżej stamtąd do Salou ale nie będę polemizować z hiszpańskim podziałem administracyjnym) i drugi sezon z rzedu próbowałam zabukować tam domek.Jednak w tym roku się udało. I nie ma tego złego coby..., bo w tym roku zostało wprowadzonych dużo nowości-ktore nas bardzo cieszą. Pojedziemy zobaczymy i skomentujemy :)

I tak 11 dni w bardzo kolorowej willi Bonita, ale oprócz plażowania,zabaw w basenach i leniuchowania trzeba też coś innego zobaczyć lub mieć jakąś alternatywe na gorszą pogode ( odpukać -mam nadzieje że pogoda nam dopisze)

Numerem jeden w okolicy jest na pewno jeden z najwiekszych parków rozrywki w Europie port aventura-wybiermy się na bank i to niezaleznie od pogody i to conajmiej na dwa dni-jeżeli budget wytrzyma to moze nawet trzy :)

A co do zaoferowania ma nasze miasteczko-Salou ??? Z tego co znalazlam to :

-plaze z  drobnym, złotym piaskiem  i bezpieczny brzeg morza,
-dlugie promenady wzdluz wybrzeza,
-mini-club i place zabaw dla dzieci na plazach,
-sporty wodne
-restauracje przyjazne dzieciom ( wysokie krzeselka, specjalne menu dzieciece, mozliwosc podgrzania posilku dla malucha)
-branzoletki indetyfikacyjne dla maluchow,
-sciezki przyjazne rowerzysta,
-turystyczny pociag
-park linowy
-pokaz tanczacych fontan
-pole golfowe
-dom iluzji

Zreszta zobaczcie sami tu

A oto co oferuje sasiednie miasteczko Cambrils:

-urocza rybacka wioska przemieniona w Kurort, spokojniejsza, mniej tloczna niz sasiednie Salou,
-port rybacki( pomiedzy godzina 4-5 kutry przyplywaja do portu)
-marine i rejs statkiem,
-7 km wybrzeze z 9 plazami,
-od 2007 r. Cambrils posiada certyfikatem FAMILY TOURISM DESTINATION,
-park El Pinaret z miejscem na piknik i placem zabaw
-pociag turystyczny,

oprocz tego bedzie w poblizu Tarragona i Resus.








Thursday, 21 February 2013

Barcelona-przygotowania czas zacząć cz.2

O przygotowaniach do wyjazdu było tutaj. Teraz pora skupić się na tym co będziemy robić w samej Barcelonie :)

Czeka mnie nie lada wyzwanie. Bo jak ułozyć plan pobytu aby zainteresował i sprostał potrzebom zarówno żywiołowej dwulatki, nastolatki i ich rodziców :)

Buszując po necie natrafiłam na bardzo pomocną stronę-interaktywną mape Barcelony  ze wszystkimi atrakcjami tego miasta. Wystarczy wybrać jedną z trzech tras, kliknąć na mapkę a ukazą się zaznaczone ciekawe punkty, kolejny klik a mamy krótki opis atrakcji. Możemy dodać wybraną przez nas atrakcje do listy tworząc własną trase.

Jeszcze do końca nie wiem co będziemy robić w poszczególne dni ale powoli powstaje zarys naszego pobytu, który na bieżąco będzie modyfikowany :)  Doświadczenie już mnie nauczyło że podróżując z dziecmi trzeba być bardzo elastycznym i nie zawsze do końca uda się zobaczyć wszystko to co chcemy. Świadomie zrezygnowaliśmy z korzystania turystycznych autobusów-poruszać się będziemy jak dotychczas, czyli pieszo a jak zajdzie taka potrzeba to skorzystamy z komunikacji miejskiej :)

-dzień 1 -przylatujemy o 14.00, liczę że w hotelu pojawimy się mniej więcej o 16.00. Na pewno ruszamy na miasto cos zjesc i rozeznać teren i tak  myślę o La Rambla, wizycie na Mercat de la Boqueria, po drodze informacja turystyczna, plac Katoloński, później kierunek plac Hiszpanski i panorama Barcelony z dachu  las-arenas. Na koniec dnia pokaz magicznych fontann

-dzień 2-na pewno Park_Güell, a pózniej może niebieski tramwaj , Tibidabo (tu sobie odpuścimy park rozrywki gdyż wybieramy się do portaventura), schodząc z wgórza chcę koniecznie zachaczyć o CosmoCaixa to muzeum mnie wprost urzekło-myślę że każde z nas znajdzie tam coś dla siebie, ja na pewno chce zobaczyć planetarium

-dzień 3 - całodniowa wycieczka do klasztoru na  Montserrat

-dzień 4- oceanarium, Barri Gotic,  La Sagrada-Familia i plac zabaw dla dzieci, budynki Gaudiego

-dzień 5-Poble Espanyo, wzgorze montjuic

-dzień 6-dzień pełen luzu-czyli całkowity spotan, parki, zabawa, lub powrót do miejsc które najbardziej nas urzekły lub tych których nie udało się zobaczyć we wcześniejsze dni



Sunday, 17 February 2013

Barcelona-przygotowania czas zacząć cz.1


O Barcelonie marzyłam od zawsze-jakoś tak się składało że jednak nie udało się mi tam dotrzeć. Pora w końcu to zmienić :)


Saturday, 16 February 2013

No to co ??? no to zoo

Wyprawa do zoo w Dublinie to jedna z takich naszych nie dokońca planowanych podróży - a raczej z tych gatunku szczęśliwego zbiegu przypadków. Okazało się że stowarzyszenie polskie przy którym działa grupa spotkań dla maluchów wygrało w konkursie bilety na przejazd koleją i organizują wyjazd do Dublina. I jak tu nie skorzystać z takiej okazji :) Pech chciał że tata był w tym czasie w Polsce, więc wybrałam się tylko z dziewczynkami.

Thursday, 14 February 2013

Gdzie jest Nemo ???




Korzystając z okazji ze starsza ma ferie a tata urlop postanowiliśmy sie wybrać do Dingle aby zobaczyc tamtejsze oceanarium.
 Choć pogoda nie zapowiadała sie najlepiej wyruszyliśmy w droge  o 9 rano :)

Po 10 dojechaliśmy do Killarney gdzie o dziwo świeciło słoneczko.
Nasz maluch nie zdrzemnął się ani na chwile przez całą droge, więc szybka decyzja robimy sobie godzinny postój aby ją troszkę zmeczyć po to aby usneła nam przed dojazdem na półwysep, bo inaczej to nic nie bedzie ze zwiedzania.
Killarney jest tak urokliwym miasteczkiem że zasługuje na osobny wpis.
Zresztą byślimy tutaj nie pierwszy raz.

Niestety jak to w Irlandii, pogoda jest bardzo zmienna i ledwie opuściliśmy miasteczko niebo zaczeło się już chmurzyć.
Żałuje że nie dane nam było podziwiać widoków za oknem , cóż wrócimy tutaj gdy aura bedzie  bardziej sprzyjająca.

Tuesday, 12 February 2013

Jak sie podróżuje z dziecmi ?

Często spotykam sie z zaciekawieniem i pytaniem czy można i jak sie podróżuje z małym dzieckiem.
Dlatego postanowilam podzielić się swoim doświadczeniem. Pewnie dla niektórych nie będzie to nic odkrywczego, ale może niektórych przekona ze podróżowanie z dziećmi to nic strasznego :)

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, 
być ciągle czymś zajętym 
i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie. 

Paulo Coelho

Bo kazda podróz zaczyna się od pierwszego kroku

Czyli Krok po kroku jak zorganizowac samodzielne wakacje.

Dlaczego lepiej samemu organizować wakacje? Przede wszystkim, bo organizowanie wakacji samodzielnie jest często tańsze, niż wyjazd wykupiony w biurze podróży. Mamy z tym trochę więcej pracy, niż wyborem wakacji w biurze podróży, jednak gdy pomyślimy o efektach, to warto natrudzić się trochę więcej - by przeżyć więcej, by zaoszczędzić pieniądze, by zobaczyć więcej, by cieszyć się wakacjami przygotowanymi przez siebie dla siebie.

Witamy :)

O czym będzie ten blog ? Oczywiście o podróżach szczególnie o tych z naszymi dziećmi-tym całkiem malutkim jak i tym nieco starszym.