O przygotowaniach do wyjazdu i pobytu w Barcelonie już było to teraz pora skupić się na kolejnym etapie naszej podróży- czyli słodkim leniuchowaniu na Costa Dorada.
Tak jak wspominiałam wcześniej upatrzyłam sobie resort w Cambrils (choć właściwie bliżej stamtąd do Salou ale nie będę polemizować z hiszpańskim podziałem administracyjnym) i drugi sezon z rzedu próbowałam zabukować tam domek.Jednak w tym roku się udało. I nie ma tego złego coby..., bo w tym roku zostało wprowadzonych dużo nowości-ktore nas bardzo cieszą. Pojedziemy zobaczymy i skomentujemy :)
I tak 11 dni w bardzo kolorowej willi Bonita, ale oprócz plażowania,zabaw w basenach i leniuchowania trzeba też coś innego zobaczyć lub mieć jakąś alternatywe na gorszą pogode ( odpukać -mam nadzieje że pogoda nam dopisze)
Numerem jeden w okolicy jest na pewno jeden z najwiekszych parków rozrywki w Europie port aventura-wybiermy się na bank i to niezaleznie od pogody i to conajmiej na dwa dni-jeżeli budget wytrzyma to moze nawet trzy :)
A co do zaoferowania ma nasze miasteczko-Salou ??? Z tego co znalazlam to :
-plaze z drobnym, złotym piaskiem
i bezpieczny brzeg morza,
-dlugie promenady wzdluz wybrzeza,
-mini-club i place zabaw dla dzieci na plazach,
-sporty wodne
-restauracje przyjazne dzieciom ( wysokie krzeselka, specjalne menu dzieciece, mozliwosc podgrzania posilku dla malucha)
-branzoletki indetyfikacyjne dla maluchow,
-sciezki przyjazne rowerzysta,
-turystyczny pociag
-park linowy
-pokaz tanczacych fontan
-pole golfowe
-dom iluzji
Zreszta zobaczcie sami tu
A oto co oferuje sasiednie miasteczko Cambrils:
-urocza rybacka wioska przemieniona w Kurort, spokojniejsza, mniej tloczna niz sasiednie Salou,
-port rybacki( pomiedzy godzina 4-5 kutry przyplywaja do portu)
-marine i rejs statkiem,
-7 km wybrzeze z 9 plazami,
-od 2007 r. Cambrils posiada certyfikatem FAMILY TOURISM DESTINATION,
-park El Pinaret z miejscem na piknik i placem zabaw
-pociag turystyczny,
oprocz tego bedzie w poblizu Tarragona i Resus.
Thursday, 28 February 2013
Saturday, 23 February 2013
Barcelona-przydatne linki
Caly czas w trakcie modyfikacji-uzupelniane na bieaco
Przydatne linki(wrzucam tu wszystko co znajde w sieci a mnie zaciekawilo i moze sie przydac w Barcelonie :)
transport:
transport w Barcelonie
infotravelle Barcelona
-kolejna skarbnica informacji praktycznych o Barcelonie
zwiedzanie:
przewodnik-po-barcelonie-wideo
wirtualan mapa barcelony-trasy zwiedzania
-praktycznyprzewodnikprzewodnik
-SUPER Barcelona/- przydatne przy planowaniu tras
ogolne:
-blog o arcelonie
-kolejny blog o Barcelonie :
-barcelonazdzieckiem
gdzie warto zjesc:
-barcalena-moja ulubiona strona o Barcelonie, czyli gdzie zjesc i inne przydatne informacje
targowiska w Barcelonie
fresc co
Pasta_Bar
Restaurante_La_Vaca_Paca brak przerwy na sjeste
Mitsui-Barcelona sushi, grill
Thursday, 21 February 2013
Barcelona-przygotowania czas zacząć cz.2
O przygotowaniach do wyjazdu było tutaj. Teraz pora skupić się na tym co będziemy robić w samej Barcelonie :)
Czeka mnie nie lada wyzwanie. Bo jak ułozyć plan pobytu aby zainteresował i sprostał potrzebom zarówno żywiołowej dwulatki, nastolatki i ich rodziców :)
Buszując po necie natrafiłam na bardzo pomocną stronę-interaktywną mape Barcelony ze wszystkimi atrakcjami tego miasta. Wystarczy wybrać jedną z trzech tras, kliknąć na mapkę a ukazą się zaznaczone ciekawe punkty, kolejny klik a mamy krótki opis atrakcji. Możemy dodać wybraną przez nas atrakcje do listy tworząc własną trase.
Jeszcze do końca nie wiem co będziemy robić w poszczególne dni ale powoli powstaje zarys naszego pobytu, który na bieżąco będzie modyfikowany :) Doświadczenie już mnie nauczyło że podróżując z dziecmi trzeba być bardzo elastycznym i nie zawsze do końca uda się zobaczyć wszystko to co chcemy. Świadomie zrezygnowaliśmy z korzystania turystycznych autobusów-poruszać się będziemy jak dotychczas, czyli pieszo a jak zajdzie taka potrzeba to skorzystamy z komunikacji miejskiej :)
-dzień 1 -przylatujemy o 14.00, liczę że w hotelu pojawimy się mniej więcej o 16.00. Na pewno ruszamy na miasto cos zjesc i rozeznać teren i tak myślę o La Rambla, wizycie na Mercat de la Boqueria, po drodze informacja turystyczna, plac Katoloński, później kierunek plac Hiszpanski i panorama Barcelony z dachu las-arenas. Na koniec dnia pokaz magicznych fontann
-dzień 2-na pewno Park_Güell, a pózniej może niebieski tramwaj , Tibidabo (tu sobie odpuścimy park rozrywki gdyż wybieramy się do portaventura), schodząc z wgórza chcę koniecznie zachaczyć o CosmoCaixa to muzeum mnie wprost urzekło-myślę że każde z nas znajdzie tam coś dla siebie, ja na pewno chce zobaczyć planetarium
-dzień 3 - całodniowa wycieczka do klasztoru na Montserrat
-dzień 4- oceanarium, Barri Gotic, La Sagrada-Familia i plac zabaw dla dzieci, budynki Gaudiego
-dzień 5-Poble Espanyo, wzgorze montjuic
-dzień 6-dzień pełen luzu-czyli całkowity spotan, parki, zabawa, lub powrót do miejsc które najbardziej nas urzekły lub tych których nie udało się zobaczyć we wcześniejsze dni
Czeka mnie nie lada wyzwanie. Bo jak ułozyć plan pobytu aby zainteresował i sprostał potrzebom zarówno żywiołowej dwulatki, nastolatki i ich rodziców :)
Buszując po necie natrafiłam na bardzo pomocną stronę-interaktywną mape Barcelony ze wszystkimi atrakcjami tego miasta. Wystarczy wybrać jedną z trzech tras, kliknąć na mapkę a ukazą się zaznaczone ciekawe punkty, kolejny klik a mamy krótki opis atrakcji. Możemy dodać wybraną przez nas atrakcje do listy tworząc własną trase.
Jeszcze do końca nie wiem co będziemy robić w poszczególne dni ale powoli powstaje zarys naszego pobytu, który na bieżąco będzie modyfikowany :) Doświadczenie już mnie nauczyło że podróżując z dziecmi trzeba być bardzo elastycznym i nie zawsze do końca uda się zobaczyć wszystko to co chcemy. Świadomie zrezygnowaliśmy z korzystania turystycznych autobusów-poruszać się będziemy jak dotychczas, czyli pieszo a jak zajdzie taka potrzeba to skorzystamy z komunikacji miejskiej :)
-dzień 1 -przylatujemy o 14.00, liczę że w hotelu pojawimy się mniej więcej o 16.00. Na pewno ruszamy na miasto cos zjesc i rozeznać teren i tak myślę o La Rambla, wizycie na Mercat de la Boqueria, po drodze informacja turystyczna, plac Katoloński, później kierunek plac Hiszpanski i panorama Barcelony z dachu las-arenas. Na koniec dnia pokaz magicznych fontann
-dzień 2-na pewno Park_Güell, a pózniej może niebieski tramwaj , Tibidabo (tu sobie odpuścimy park rozrywki gdyż wybieramy się do portaventura), schodząc z wgórza chcę koniecznie zachaczyć o CosmoCaixa to muzeum mnie wprost urzekło-myślę że każde z nas znajdzie tam coś dla siebie, ja na pewno chce zobaczyć planetarium
-dzień 3 - całodniowa wycieczka do klasztoru na Montserrat
-dzień 4- oceanarium, Barri Gotic, La Sagrada-Familia i plac zabaw dla dzieci, budynki Gaudiego
-dzień 5-Poble Espanyo, wzgorze montjuic
-dzień 6-dzień pełen luzu-czyli całkowity spotan, parki, zabawa, lub powrót do miejsc które najbardziej nas urzekły lub tych których nie udało się zobaczyć we wcześniejsze dni
Sunday, 17 February 2013
Barcelona-przygotowania czas zacząć cz.1
O Barcelonie marzyłam od zawsze-jakoś tak się składało że jednak nie udało się mi tam dotrzeć. Pora w końcu to zmienić :)
Saturday, 16 February 2013
No to co ??? no to zoo
Wyprawa do zoo w Dublinie to jedna z takich naszych nie dokońca planowanych podróży - a raczej z tych gatunku szczęśliwego zbiegu przypadków. Okazało się że stowarzyszenie polskie przy którym działa grupa spotkań dla maluchów wygrało w konkursie bilety na przejazd koleją i organizują wyjazd do Dublina. I jak tu nie skorzystać z takiej okazji :) Pech chciał że tata był w tym czasie w Polsce, więc wybrałam się tylko z dziewczynkami.
Thursday, 14 February 2013
Gdzie jest Nemo ???
Korzystając z okazji ze starsza ma ferie a tata urlop postanowiliśmy sie wybrać do Dingle aby zobaczyc tamtejsze oceanarium.
Choć pogoda nie zapowiadała sie najlepiej wyruszyliśmy w droge o 9 rano :)
Po 10 dojechaliśmy do Killarney gdzie o dziwo świeciło słoneczko.
Nasz maluch nie zdrzemnął się ani na chwile przez całą droge, więc szybka decyzja robimy sobie godzinny postój aby ją troszkę zmeczyć po to aby usneła nam przed dojazdem na półwysep, bo inaczej to nic nie bedzie ze zwiedzania.
Killarney jest tak urokliwym miasteczkiem że zasługuje na osobny wpis.
Zresztą byślimy tutaj nie pierwszy raz.
Niestety jak to w Irlandii, pogoda jest bardzo zmienna i ledwie opuściliśmy miasteczko niebo zaczeło się już chmurzyć.
Żałuje że nie dane nam było podziwiać widoków za oknem , cóż wrócimy tutaj gdy aura bedzie bardziej sprzyjająca.
Tuesday, 12 February 2013
Jak sie podróżuje z dziecmi ?
Często spotykam sie z zaciekawieniem i pytaniem czy można i jak sie podróżuje z małym dzieckiem.
Dlatego postanowilam podzielić się swoim doświadczeniem. Pewnie dla niektórych nie będzie to nic odkrywczego, ale może niektórych przekona ze podróżowanie z dziećmi to nic strasznego :)
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu,
być ciągle czymś zajętym
i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Paulo Coelho
Dlatego postanowilam podzielić się swoim doświadczeniem. Pewnie dla niektórych nie będzie to nic odkrywczego, ale może niektórych przekona ze podróżowanie z dziećmi to nic strasznego :)
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu,
być ciągle czymś zajętym
i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Paulo Coelho
Bo kazda podróz zaczyna się od pierwszego kroku
Czyli Krok po kroku jak zorganizowac samodzielne wakacje.
Dlaczego lepiej samemu organizować wakacje? Przede wszystkim, bo organizowanie wakacji samodzielnie jest często tańsze, niż wyjazd wykupiony w biurze podróży. Mamy z tym trochę więcej pracy, niż wyborem wakacji w biurze podróży, jednak gdy pomyślimy o efektach, to warto natrudzić się trochę więcej - by przeżyć więcej, by zaoszczędzić pieniądze, by zobaczyć więcej, by cieszyć się wakacjami przygotowanymi przez siebie dla siebie.
Dlaczego lepiej samemu organizować wakacje? Przede wszystkim, bo organizowanie wakacji samodzielnie jest często tańsze, niż wyjazd wykupiony w biurze podróży. Mamy z tym trochę więcej pracy, niż wyborem wakacji w biurze podróży, jednak gdy pomyślimy o efektach, to warto natrudzić się trochę więcej - by przeżyć więcej, by zaoszczędzić pieniądze, by zobaczyć więcej, by cieszyć się wakacjami przygotowanymi przez siebie dla siebie.
Witamy :)
O czym będzie ten blog ? Oczywiście o podróżach szczególnie o tych z naszymi dziećmi-tym całkiem malutkim jak i tym nieco starszym.
Subscribe to:
Posts (Atom)